Nie lubię komplikować sobie życia, więc wygoda u mnie króluje. W stylizacji z dzisiejszych zdjęć mogłabym przechodzić całą jesień. Naprawdę! To jest takie totalnie moje. Kwintesencja mojego ulubionego stylu. Trochę niechlujnie, ale jednak spójnie. Typowa moda uliczna. W takim wydaniu czuje się najlepiej.
Wygodnie, praktycznie i stylowo.
Katana jeansowa to moje ulubione okrycie wierzchnie, które potrafi dodać takiego luźnego klimatu każdej stylizacji. Każda kobieta ma w swojej szafie ogromny sweter. Łącząc te dwie rzeczy i zakładając botki mamy gotową ekspresową stylówkę. Polecam wszystkim zabieganym studentkom i mamusiom 🙂
Ostatnio mam bardzo szalony okres. Niby pozytywnie, ale mój nastrój robi się wraz z pogodą jesienny. Okres przesilenia i zmian temperatury zawsze odbywa się u mnie brutalnie. Na szczęście od paru lat potrafię zapanować nad taką jesienną chandrą, Mam nadzieję, że potrwa nie dłużej niż w tegorocznym okresie wiosennym, bo byłam z siebie bardzo dumna, że jakoś się zebrałam w sobie i działałam na pełnych obrotach.
Są też plusy, bo jesień i zima to czas przemyśleń. Ma się wrażenie, że ten czas wymusza w nas wręcz kontemplowanie o różnych sprawach, życiu, otoczeniu, ludziach, naszych marzeniach i celach. Właśnie jestem w takim punkcie i muszę jak najszybciej się otrząsnąć i wykrzesać pozytywną energię.
Jestem świadoma, że każdy z nas ma swoje okresy przejściowe. Musicie mi uwierzyć, że są nam bardzo potrzebne by zachować zdrowie fizyczne jak i psychiczne. Nie można 365 dni w roku kipić radością i energią, bo nikt z nas nie jest maszyną, która ciągle się sama nakręca do działania. Jak potrzeba przerwy i organizm daje taki sygnał to zwalniamy i się nie dołujemy. Pozwalamy sobie być lekko zadumanym i smutniejszym niż dotychczas.
Katana: Selfieroom
Sweter: Selfieroom
Buty: Deezee
Czapka: Stradivarius
Torebka: H&M
P.S Uczę się dalej intensywnie Lightroom i nie wyobrażam sobie już bez niego wrzucania dla Was zdjęć. Wychodzą mi coraz piękniejsze i sama z siebie jestem ogromnie dumna.
