To będzie już prawie ostatni wpis z Dominikany w pięknej sukience w kwiatki. Nigdy nie szalałam za wzorem kwiatowym na ciuchach, ale w tym sezonie to mój must have. Ostatnio zajmuje się przeorganizowaniem mojej szafy i będę miała wiele rzeczy na wyprzedaż.
Muszę się przyznać, że mam multum rzeczy zakupionych pod wpływem emocji.
Coś mi się strasznie spodobało, a nie noszę tego, albo miałam na sobie tylko raz. Największą zmorą są buty, bo ledwo mieszczę je w mojej garderobie i pod łóżkiem. W związku z tym postanowiłam mocno ograniczyć kupowanie nowych ciuchów, a jeśli już faktycznie nie będę mogła się powstrzymać jak wczoraj (kupiłam 2 pary butów) to muszę na bieżąco przeglądać co mam, a czego nie noszę i przekazywać dalej, by cieszyła oczy i szafę kogoś innego. Każda kobieta zna ten problem. W szafie pełno rzeczy, a nie ma się w co ubrać, a to właśnie chyba zawsze powodem są nierozsądne i nie przemyślane zakupy pod wpływem chwili.
Postanowiłam sobie, że od teraz będę robiła tylko zakupy całymi zestawami, całymi stylizacjami z uprzednim przemyśleniem, co z tym co mam jeszcze mogę zamieszać. Dzięki temu będę miała wielozadaniowe zestawy, które nie będą zajmować nie wiadomo ile miejsca w szafie i mnie przytłaczać, a faktycznie cieszyć. Za jakiś czas dam Wam znać jak mi idzie tego typu podejście do zakupów odzieżowych i czy faktycznie działa.
Tymczasem cieszcie się razem ze mną kolejną porcją zdjęć z cudownej Dominikany.
Sukienka: Selfieroom
Okulary: Reserved
Buty: Deezee
Oj znam to! Ja tez potrafię w ciągu miesiąca, kupić ze trzy pary butów! Dobrze, że z ciuchami tak nie szaleje ❤️
Butów nie mam dużo bo ciężko mi znalezc cos odpowiedniego na moje stopy. Mam rozmiar 35. Co do szafy. Co pół roku robię rewolte i wyrzucam sukcesywnie rzeczy których nie noszę. Wrzuciłam tez wszystko co nosilam „po domu”.
No ja niestety co pół roku się nie dyscyplinuję w tym zakresie, więc bywa ciężko jak nagle muszę wywalić pół garderoby i znaleźć na to czas, ale ważne że potrafię się odgruzować 🙂