Jeśli planujecie odwiedzić Góry Stołowe i chcecie je przejść wzdłuż i wszerz to druga część tego przewodnika powinna być dla Was atrakcyjna. Z pierwszą możecie zapoznać się tutaj.
Za radą właścicieli domu, w którym się zatrzymaliśmy poszliśmy na przełaj do lasu spod naszego domu Centrum Łąkowa. Mieliśmy wyraźne wskazówki by iść prosto, aż dojdziemy do schodków. Później kierować się cały czas w lewo, aż dotrzemy do szlaku turystycznego. Tak też zrobiliśmy. Pierwszym celem naszej trasy były Radkowskie Skały, które obeszliśmy dookoła, czyli Rozdroże pod Basztami aż po Stroczy Zakręt. Podeszliśmy kolejno pod Bastiony i z nich postanowiliśmy wybrać się czerwonym szlakiem na Skalne Grzyby.
Trasa przy Radkowskich Skałach i w stronę Skalnych Grzybów to niezła gratka. Właściwie cały czas wędruje się urwiskiem i wąską ścieżką u podnóży skał. Niesamowita atrakcja dla nas jak i Loli, która świetnie radziła sobie na trasie przeskakując przez kolejne skały i konary drzew.
Po dotarciu do Skalnych Wrot zdecydowaliśmy się na obejście Skalnych Grzybów szlakiem zielonym. Weszliśmy na niebieski i kolejno wędrowaliśmy zielonym, który prowadził nas do Pielgrzyma. Na niego nie zdecydowaliśmy się wchodzić. Szliśmy dalej niebieskim szlakiem, by za chwilę odbić na żółty przecinający przez środek cały teren Skalnych Grzybów. Stwierdziliśmy, że będzie najciekawiej iść szlakiem wiodącym przez środek tego miejsca.
Był to strzał w 10, bo trasa była przepiękna i malownicza, a co chwilę pojawiały się nowe skalne twory, które zachwycały swoimi kształtami. Szlakiem żółtym doszliśmy do rozdroża i zdecydowaliśmy, że przez chwilę przejdziemy szlakiem żółto-czerwonym, by zejść całkowicie na żółty szlak prowadzący do Niknącej Łąki.
Przed Niknącą Łąką dookoła nas był ogrom dzikich jagód. Przepyszne. Z Niknącej Łąki zmierzaliśmy zielonym szlakiem do Kształtnej Łąki, aż doszliśmy do Drogi nad Urwiskiem. Od drogi kolor szlaku zmienił się nam na czerwony i kierował na do Rozdroża nad Skalnymi Wrotami. Zeszliśmy niebieskim szlakiem do Pustej Ścieżki, z której skierowaliśmy się do Wodospadu Pośnego, a z niego żółtym szlakiem do Radkowa od strony kąpieliska.
Była to najfajnieszja i najbardziej wyczerpująca trasa. Od Drogi nad Urwiskiem do Rozdroża pod Sklanymi Wrotami trasa się nam potwornie dłużyła. Po prostu była nudna. Cały czas prawie płasko, dość szeroko. No nic nadzwyczajnego – nuda. Stąd pewnie nasze małe rozczarowanie. Na szczęście po drodze pewnien kamień zwrócił uwagę Bartosza i stwierdził, że chyba jest gdzieś tam ukryty widoczek. Nie mylił się. Faktycznie jak zeszliśmy ze szlaku w prawo w głąb kierunku, który wskazywał kamień odnaleźliśmy przepiękną panoramę na Radków.
Takich ukrytych miejsc jest w Górach Stołowych podobno więcej i tylko nieliczni turyści są w stanie je odnaleźć. Można powiedzieć, że jesteśmy szczęściarzami, bo po chwili sycenia oczu boskim widokiem od razu nasze nastroje się poprawiły i dziarsko wędrowaliśmy dalej.
Całość trasy od samego początku tego dnia wybiła prawie 26 km. To najdłuższa wyprawa jaką dotychczas zrealizowaliśmy, ale też najbardziej malownicza i ciekawa. Zejście z Rozdroża nad Skalnymi Wrotami do Pustej Ścieżki to była niezła zabawa. Tak na sam koniec jeszcze takie tam małe utrudnienia.
Mimo wszystko dzień uważam za bardzo udany i polecam połączenie Radkowskich Skał ze Skalnymi Grzybami. To będzie idealnie dopełniony dzień. Ja strasznie nie lubię wracać tą samą trasą, którą przyszłam dlatego zawsze robią się z tego niezłe kółeczka i wielkodystansowe odcinki. Dla każdego coś innego. Dzięki dostępnej mapie turystycznej online jesteście w stanie zaplanować sobie samodzielnie wszystkie punkty jakie Was interesują i dostosować wyprawę do umiejętności i kondycji.
Już niedługo relacje z moich ukochanych Tatr, więc oczekujcie nowych wpisów. Tymczasem mam nadzieję, że podoba się Wam taka forma relacjonowania wycieczek górskich, a zdjęcia dopełniają obraz całości i pozwalają się Wam przenieść w te miejsca, które odwiedziliśmy.
O jakie fajne klimatyczne górskie miejsca! 🙂
Serdecznie polecam 🙂